MKP Wratislavia Wrocław - strona nieoficjalna

erby rządzą się swoimi prawami... Remis z Polarem

Wratislavia Wrocław zremisowała na wyjeździe z Polarem Wrocław 3:3.

Pierwsza połowa to wyrównany pojedynek ze wskazaniem na nasz zespół. Swoje okazję miał Wojtynia, rzuty wolne, rzuty różne i nic więcej. Przeciwnik zagroził naszej bramce raz uderzając z rzutu wolnego ale czujny był Michalak. Jak zwykle byliśmy agresywniejsi, szybsi, ale nie wykorzystaliśmy tego co trzeba było wykorzystać. Warte odnotowania jest też, że żółtą kartką został ukarany Hotała i będzie pauzował w meczu z Motobi. Na drugą połowę trener zdecydował się wprowadzić Duńskiego kosztem defensywnego pomocnika Janusza. Zmiana była strzałem w 10. Rzut wolny z 30m do piłki podchodzi wspomniany napastnik i strzałem po ziemi, i po błędzie bramkarza wyprowadza nasz zespół na prowadzenie. (Godna uwagi akcja Cetery po którym sędzia odgwizdał ten rzut wolny). Ale nasze szczęście nie trwało długo bo 2 min. Rzut rożny dla rywali, brak komunikacji bramkarza i obrońców i mamy 1:1. Polar przycisnął i strzelił 2 kolejne bramki. Z rzutu wolnego uderza Stadnik i piła ląduje na poprzeczce i w zamieszaniu któryś z zawodników pakuję piłkę do siatki. 3 bramka to samobój Maścianicy i z prowadzenia mamy dramat. Ale te bramki weszły nam na ambicje i usiedliśmy na Polarze. W środku pola piłki dzielił Lipczyński, który dogrywał co róż prostopadłe piłki, on sam mógł strzelić bramkę ale trafił tylko w boczną siatkę. Ale na szczęście Fitas razem z Wojtynią wzięli sprawy w swoje ręce i po walce w polu karnym i przytomnym umyśle wyrównali wynik meczu. Bramki zapisujemy Fitasowi ale równie dobrze mógłbym zapisać je Wojtynii. Za chwilę sędzia skończył mecz. Remis nie jest sprawiedliwym ale derby rządzą się swoimi prawami. Teraz ważne spotkanie z Motobi i fajnie by było przezimować ponad strefą spadkową. Treningi w poniedziałek i środę godz. 19 na Sztabowej i ewentualnie jak ktoś nie może to we wtorek o 18:30 u seniorów na Gitarowej. Apeluje o 100 % obecność.